Chyba każdy pamięta z dzieciństwa smak smażonych bananów. Może kojarzy się jak tani deser, ale dobrze przygotowany, naprawdę dobrze robi :).
Gwatemala słynie z bananów i platanów, no i rumu, dlatego stwierdziłam, że modyfikacja tego klasycznego deseru będzie dobrym pomysłem. Jeżeli macie ochotę na słodszy deser, wybierzcie banany, platany są bardziej wytrawne.
Proponuję smażone banany w rumie na maśle i cukrze trzcinowym. Na koniec karmelizowane orzechy włoskie, gorzka czekolada i oregano. Oregano jest ciekawym dodatkiem. Już jakiś czas temu stwierdziłam, że świetnie pasuje do słodkich dań i deserów. Oczywiście dodatki to kwestia indywidualna, można cukier zastąpić miodem, dodać soku z pomarańczy, albo grubą sól morską.
Przez chwilę chciałam pobawić się we flambirowanie i uwiecznić to na zdjęciu, na szczęście się powstrzymałam, a deser bez tego też smakował świetnie.
- 2 mniej dojrzałe banany lub dojrzałe platany
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka masła
- 40 ml rumu
- sok z połowy limonki
- kilka orzechów włoskich
- pokruszona czekolada
- liście oregano
- Banany/platany pokrój na plastry.
- Na patelni rozpuść masło i wsyp cukier.
- Gdy masło i cukier się rozpuszczą, ułóż plastry banana/platana i smaż, aż będą rumiane z obu stron.
- Na koniec podlej wszystko rumem wymieszanym z sokiem z limonki.
- Przełóż owoce na talerz, a na pozostałości na patelni podsmaż orzechy, w razie gdyby nie było już płynu, dolej rumu.
- Posyp banany/platany czekoladą, orzechami, oregano i szmaj wspominając dzieciństwo :D.