Czeskie piwo znają wszyscy na całym świecie. No i słusznie. Ale wiadomo, że do piwa coś by się pochrupało. No a co pochrupują Czesi? Serek. Hermaliny, ołomuckie, kwargle, abertamskie i niwy, a i smażony chętnie. Ale co zrobić gdy nie można? No wyjścia są dwa. Nic nie jeść, w sumie i lepiej, lżej i zgrabniej, albo znaleźć substytut. Wolę wersję numer dwa.
Jak dla mnie tofu jest bardzo dobrym zamiennikiem sera. Specyficznym, nie każdemu pasuje, ale lepszego jeszcze nie znalazłam. Oczywiście tofu odpowiednio zamarynowane i upieczone. A skoro Czechy i piwo, to czemu by nie upiec tofu w piwie? No i wyszło piwne tofu. Dla mnie idealne :).

Składniki
Czas przygotowania: 5 minut + 20 minut w piekarniku
- kostka tofu, najlepiej wędzonego
- łyżeczka papryki wędzonej
- łyżeczka papryki słodkiej
- pół łyżeczki papryki ostrej
- dwie łyżki sosu sojowego ciemnego
- szczypta pieprzu
- pół szklanki piwa (czeskiego jasnego)
Przygotowanie
- Tofu pokrój w słupki.
- Przyprawy wymieszaj z sosem sojowym i piwem.
- Ułóż tofu na blaszce (najlepiej na papierze do pieczenia) i całość polej marynatą.
- Piecz tofu 20 minut w nagrzanym do 200°C (góra/dół).
- Po tym czasie tofu powinno być gotowe. Jeżeli wolisz twardsze tofu, odwróć słupki i piecz je jeszcze 10 minut.