Naszło mnie na coś słodkiego, ale jesienią klimat na zewnątrz jest zbyt wrogi, aby udać się do sklepu. Postanowiłam zrobić mały rekonesans w kuchni. Znalazłam czekoladę i orzeszki, mąkę i masło mam zawsze, więc padło na muffiny z masłem orzechowym i czekoladą. Jeśli nie macie w domu gotowego masła orzechowego, to wystarczy podpiec orzeszki i zmiksować je w blenderze. Po 15 minutach macie domowe masło :).
A muffiny to o tyle wdzięczna rzecz, że wychodzi zawsze, a cała robota polega na zmieszaniu składników i upieczeniu ich, ot cała filozofia :).

Składniki
Czas przygotowania: 30 minut
12 sztuk
- 250 g mąki pszennej
- 60 g brązowego cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 150 g masła orzechowego
- 60 g roztopionego masła
- 2 jajka
- 175 ml mleka roślinnego/wody
- 100 g czekolady gorzkiej 70%
- orzeszki do dekoracji
Przygotowanie
- Wymieszaj mąkę z proszkiem do pieczenia i solą.
- Jajka utrzyj z cukrem.
- Do jajek dodaj wodę/mleko i roztopione masło. Całość zmiksuj.
- Dodaj do masy mąkę i całość zmiksuj.
- Na koniec dodaj do cista ¾ czekolady (połamanej na mniejsze kawałki).
- Papilotki napełnij do ⅓ ciastem.
- Na ciasto wyłóż łyżeczkę masła orzechowego i całość przykryj ciastem, tak aby masło było w środku.
- Posyp ciasto orzeszkami i resztą czekolady.
- Piecz 20 minut w 160ºC.