Na koniec kuchni rosyjskiej mchali z buraków, czyli taka swego rodzaju sałatka z buraka, czosnku, pietruszki i orzechów włoskich. Niby rzecz prosta, ale czasem ma się ochotę nie utrudniać, tak trochę odpocząć, ale i smacznie zjeść, i mchali jest wtedy idealne.
No ale w tygodniu rosyjskim nie mogło zabraknąć pewnych przekłamań. Czytając o kuchni rosyjskiej natknęłam się na mchali, a że przepis prosty i lekki, a do tego pomysłowy i ciekawy, stwierdziłam, że warto zrobić. Mchali z buraków przygotowane, zdjęcia zrobione, wrzucam. No ale tak mnie coś natchnęło, poczytam jeszcze. No i się okazało, że mchali z buraków to gruzińska przystawka. Widocznie Rosja nie tylko do terenów, ale i przepisów rości sobie prawa.
Jednak, niech kuchnia będzie otwarta, międzynarodowa, a mchali z buraków sałatką, a nie kością niezgody, toteż niech zostanie.
- 3 buraki
- 4 ząbki czosnku
- garść orzechów włoskich
- natka pietruszki
- sól, pieprz
- 2 łyżki soku z cytryny
- olej rzepakowy
- Buraki wyszoruj, zawiń w folię i upiecz w piekarniku, około 150°C przez godzinę.
- Czosnek pokrój na cienkie talarki.
- Natkę posiekaj.
- Orzechy pokrój na mniejsze kawałki.
- Gdy buraki ostygną, zetrzyj je na grubych oczkach.
- Teraz połącz wszystko w całość.
- Najlepiej smakuje następnego dnia, schłodzona.