W Hiszpanii spędziliśmy tylko tydzień, ale były to najlepsze kulinarne wakacje w naszym życiu. Klasycznie, odwiedziliśmy Barcelonę. Mieszkaliśmy na el Born, codziennie odwiedzaliśmy targ świętej Katarzyny, albo ten przy la Ramblii, przynosząc do domu prawdziwe skarby. Zaczynając od klasycznych krewetek i langustynek, przez kraby i homary, świeże ostrygi, brzytwy, solonego dorsza, tuńczyka, a na cielęcym mózgu i byczych jądrach kończąc. Wszystko świeże, niektóre żywe, ale zdecydowanie pyszne. Oprócz tego co ugotowaliśmy w domu, próbowaliśmy wielu dań z lokalnych knajp, tapas barów, czy restauracji. Na niczym się nie zawiedliśmy, a do Polski wróciliśmy z ogromnym bagażem doświadczeń i kilkoma kilogramami nadbagażu.
Tydzień zaczynamy tak, jak to rozpoczęliśmy go w Barcelonie. Gdy zeszliśmy pierwszego dnia na śniadanie i oczywiście poranną kawę, naszym oczom ukazała się mała, niebieska kawiarenka, wiekowa, podobnie jak jej właściciele. Miła, starsza pani sprzedała nam pyszna kawę, zestaw churrosów i obowiązkowo gorącą czekoladę. Czym były owe churrosy? To swego rodzaju ciastka, podobne do naszych gniazdek. Cienkie kawałki ciasta, smażone w głębokim tłuszczu, oprószone cukrem. Początkowo nie mieliśmy pojęcia, że churrosy to tradycyjne, hiszpańskie smakołyki, ale zabytkowa maszyneria, szykująca churrosy, stojąca w rogu, nasuwała nam pewne skojarzenia. Tak więc, po ponad półrocznej przerwie, wracamy do churrosów. W domowych warunkach bez problemu można je przygotować, choć wygodniej było zejść na dół i dostać je od miłej, starszej pani.
- 180 g mąki
- 240 ml wody
- 50 g masła
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 3 średnie jajka
- cukier do oprószenia
- olej do smażenia
- 300 ml mleka sojowego
- 60 g gorzkiej czekolady
- ewentualnie cukier do dosłodzenia
- W rondlu umieść wodę, masło, cukier, sól i ekstrakt waniliowy.
- Doprowadź do wrzenia i gotuj, aż masło i cukier się rozpuszczą.
- Zdejmij z ognia i dodaj do wody mąkę wymieszaną z cynamonem, szybko wszystko wymieszaj drewnianą łyżką.
- Gdy masa będzie jednolita przestań mieszać i odstaw ją do przestygnięcia na kilka minut.
- Dodaj do masy jajka, jedno po drugim i połącz masę łyżką. Trochę to potrwa, ale masa ładnie się połączy.
- Masa powinna być gęsta, ale na tyle plastyczna, by bez problemu dało się ją wyciskać przez rękaw cukierniczy.
- W dużym garnku nagrzej olej (powinien mieć temperaturę około 175ºC).
- Rękaw cukierniczy napełnij ciastem, nałóż końcówkę gwiazdki.
- Do nagrzanego oleju wyciskaj niej więcej 12 centymetrowe kawałki ciasta. Odcinaj je nożem.
- Następnie smaż ciasto, aż będzie rumiane.
- Wyciągaj churrosy szczypcami na papierowy ręcznik.
- Niestety trochę trwa smażenie churrosów, więc uzbrój się w cierpliwość.
- W rondlu podgrzej mleko i dodaj połamaną czekoladę i ewentualny cukier.
- Dokładnie wszystko wymieszaj, aż czekolada połączy się z mlekiem.
- Można użyć spieniacza do wytworzenia pianki.