Dwie sprawy. Domowe pieczywo to jedna z najlepszych rzeczy na świecie. Rzecz prosta i jasna. Natomiast druga sprawa jest już trudniejsza. Tak jak chleb pieczony w foremce, przybiera kształt foremki, tak z bułkami jest trudniej, a z bagietką najtrudniej. No nie zawsze taka bułeczka wygląda jak ze sklepu, a już w ogóle nie przypomina tego, co prezentują zdjęcia Moich Wypieków (tutaj podziw, duży ). Ale nie zmienia to faktu, że smak, konsystencja, tekstura, wilgotność i kruchość jest idealna. Dla niedowidzących idealne bagietki ;).
Może i dojdę kiedyś do wprawy, ale duża część przepisów tutaj prezentowanych, jest przeze mnie wypróbowywana, no jak nie pierwszy to trzeci raz w życiu. Za dużo do ugotowania, żeby nad jedną rzeczą pieścić się trylion razy. A jak czasem coś troszkę brzydsze wyjdzie, to i tak serce cieszy, bo własne :).
Dzisiaj prezentuję nowość, mutację, coś na kształt bagietki i ciabaty. Piekarz ze mnie taki jak i z Was, samouk, piekę bo lubię. Nie mam specjalistycznej wiedzy, tyle co przeczytam, no ale gotowanie to eksperymentowanie. Nie można wszystkiego od razu nazywać konkretnie. Miała być bagietka, a wyszła wilgotna podłużna buła, coś jak ciabatka, tylko przyrumieniona :).
- 320 g mąki pszennej
- 125 ml ciepłego mleka sojowego
- 125 ml wody
- łyżka masła
- łyżeczka cukru
- 10 g drożdży świeżych
- 2 łyżeczki soli
- W garczku podgrzej lekko mleko z masłem, tak aby się rozpuściło.
- Dodaj wodę, cukier, sól i drożdże. Całość wymieszaj, aż drożdże się rozpuszczą.
- Mieszaj dodając mąki, na koniec zagniataj dłońmi.
- Ciasto będzie lepkie, półlejące. Odstaw je do podwojenia objętości.
- Gdy ciasto urośnie, podziel je na dwie części i uformuj dwie bagietki.
- Będzie to dość trudne, bo ciasto trochę się leje, ale da radę :). Odstaw bagietki na 20 minut.
- Nagrzej piec do 200ºC.
- Wstaw bagietki i piecz około 15-20 minut w lekko zaparowanym piekarniku, aż będą rumiane z zewnątrz.
2 myśli na temat “Bagietkociabaty”